Forum Forum o koniach rasy huculskiej Strona Główna Forum o koniach rasy huculskiej
Forum o hucułach
 
 POMOCPOMOC   FAQFAQ   SzukajSzukaj   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sprytne hucuły

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o koniach rasy huculskiej Strona Główna -> zachowania koni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mysz



Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 10
Skąd: Oliwa

PostWysłany: Pon Lip 11, 2011 15:52    Temat postu: Sprytne hucuły Odpowiedz z cytatem

Prawie wszędzie piszą o niesłychanej inteligencji hucułów. O tym, że to stworzenia mądre i sprytne.
No właśnie. Napiszcie, proszę czy doświadczyliście owego sprytu "na własnej skórze"? Co takiego zrobiły Wasze zwierzaki, że wprawiło Was to w zdumienie?

Ja napiszę o hucku, na którym okazyjnie jeżdżę. Konik ma na imię Rudolf. Poszłyśmy kiedyś z koleżanką, Rudim i jego zimnokrwistym kumplem na trawę. Rudolf tak mocno zajął się konsumpcją, popadł w swego rodzaju trawiasty trans, że postanowiłyśmy zrobić mu psikusa i schować się razem z drugim koniem. Cichaczem ukryliśmy się w wysokich krzakach, czego Rudolf wogóle nie zauważył, a spomiędzy których można go było obserwować. Z początku nic się nie działo, lecz wkrótce Rudi zorientował się, że został sam. Lekko zaniepokojony tym faktem zaczął rozglądać się, wyraźnie nas szukając. Pochodził trochę w lewo, to w prawo, podnosząc wysoko głowę i (trochę mocniej zaniepokojony) rozglądając się wokoło, aż tu nagle Eureka! Wszedł na takie niewielkie wzniesienie terenu, rodzaj małej górki, niedaleko krzaków w których siedzieliśmy, z której jednak jest dość dobry widok na całą okolicę. Oczywiście wypatrzył nas, z robił minę w stylu "dobrze się czujecie?", zszedł na dół i wyraźnie uspokojony, zabrał się za dalsze pochłanianie trawy.
_________________
co to takiego: gdy to jest w beczce, to beczka jest lżejsza?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklama






Wysłany: Pon Lip 11, 2011 15:52    Temat postu:

Powrót do góry
paula101



Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 371

PostWysłany: Pon Lip 11, 2011 19:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie źrebaki szczotki podkradały jak się odwracałam tyłem do skrzynki xD.
Ale też Pasja miała nawyk gryzienia wszystkiego co było pod ręką. I kiedyś jak czyściłam ją, to przywiązałam uwiąz (bezpieczny wiąz, nie trudny do rozwiązania, za pomocą pociągnięcia, ale od góry już ciężej) i zajęłam się czyszczeniem. Coś tam sobie nuciłam. I musiałam wrócić do przyczepy po coś. Nie pamiętam. W każdym razie wracam a Pasja ma uwiąz rozwiązany, i pięknie ciamka sobie w swoim ryjku i uradowana rzucał łbem... Póxniej mi jeszcze zwiała jak widziała, że siodło niosę xD
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marysia550



Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 297

PostWysłany: Pon Lip 11, 2011 21:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie jest jedna szczególnie uzdolniona artystka. Reszta mniej.
Wybieg ogrodzony jest siatką z podmurówką, siatka zaciskami przymocowana do podmurówki. A czy to problem przegryźć zacisk , podnieść siatkę i przejść nad podmurówką?
A problemem jest też otworzyć bramę z podwórka na ulicę ( dwie zasuwy i dołem sznurkiem związana)?
Położyć się w bookmanie- phi.
Urwać się w bookmanie i wyskoczyć tyłem?
Pieknie wydziegciowanymi kopytkami podeptać czaprak zdjęty zębami z wieszaka?
Przedostać się pod siatką na pole z owsem?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
paula101



Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 371

PostWysłany: Wto Lip 12, 2011 20:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No tak. Najlepiej przejść po czapraku jak po wycieraczce...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 43
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto Sie 02, 2011 11:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mój to też niezły rozrabiaka Smile. Pierwsza rzecz, która potrafi to przedostać się na drugą strone płota przez cztery nitki pastucha. W dodatku nie zrywa go przy tym ;D. Jak robiłysmy ogrodzenie dla niego to musiał mieć elektryzator jak na byka ;P.

Oprócz tego mam taką "umowę" z Wiedźminem, że jak przybiega do mnie na pastwisku (tylko jak przybiega, jak przychodzi nie) to dostaje marchewke. Któregos razu koń przy mnie zaparkował kłusem, zjadł przynależną mu marchewkę poczym odbiegł i przybiegł jeszcze raz z mina: "I co? Będzie druga? Smile"
_________________
sznurkowy hucuł Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
nerilion



Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 84

PostWysłany: Sro Wrz 21, 2011 10:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie najsprytniejszy jest kucyk- to pół hucułek. Otworzy każde drzwi- zasówkę z którą mam nawet ja problem, drzwi do paszarki- to jego ulubione- łapie wargami za haczyk i delikatnie wyjmuje.
Uwiąz to żaden problem- jak tylko ma ochotę wyciąga sznurek z pętelki i rozwiązuje- węzeł bezpieczny tak na 4-5 pętli.
Odpina karabińczyki od lonży czy linki do pasienia, z padok to dla niego tylko prowizorka- taśma pod napięciem to nic a płot zawsze ma jakieś słabe miejsce. POza tym potrafi wejść do domu i zjeść psom z miski;) Jednak najlepszy jes w bryczce- na początku naszej przygody kiedy uczyłam sie powozić nie trafiłam w bramkę- zahaczyłam o słupek nadkolem. Bolek zatrzymał się, rozejrzał, delikatnie pociągnął jakby chciał sprawdzić co się stało dokłądnie, po czym cofnął wykręcił lekko w prawo(zahaczyłam lewym nadkolem) i wjechał przez furtkę- a to wszystko na luźnej wodzy Wink
ale w nauce jazdy nie mam lepszego konia a jak ucieka to tylko kawałek -tam gdzie trawa smaczna Wink

mój rudy potrafi przeskoczyć pomiędzy linkami włączonego pastucha nawet go nie zrywając, a jak tylko pastuch nie działa od razu nie ma go na padoku.

Moja klacz (czysta hucułka) to znowu kapuśWink jak tylko chłopaki wybędą poza ogrodzenie to przychodzi w miejsce gdzie widzę ja z okna i woła a później prowadzi mni ew miejsce gdzie albo ich widać albo uciekli Laughing

a za to nowy kucyk umi przechodzić pod siatką z ogrodzenia- nawet nie wiem jak to robi- poprostu wychodzi i już- dodam że siadka zaczyna się tuż przy ziemi;)

więc przy mojej wataszce tak conajmniej 5 razy w tygodniu wędruję po okolicy w poszukiwaniu koni;) Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nerilion



Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 84

PostWysłany: Wto Paź 25, 2011 19:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cos się nikt nie odzywa a ja mam nowe ciekawostki o moim rudzielcu. Pomijając fakt jak sie okazało, ze jak tylko mniej trawy to zaden płot nie jest przeszkodą to na weekend przebił wszystko. Stał z kozami na podwórku po ponownym przerwaniu ogrodzenia. Moja koza jaz zwykle kąbinowała jak wyskoczyć przez płot a Rudy tylko patrzył. A za chwilę pogonił kozę, wszedł na drewno, nóżka za nóżką i próbuje przez płot wyjsć jak moja koza. I żadne prośby i groźby nie pomagały bo Rudy sobie wymyślił.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gosiaamak



Dołączył: 22 Gru 2012
Posty: 6

PostWysłany: Sob Gru 22, 2012 18:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A problemem jest też otworzyć bramę z podwórka na ulicę ( dwie zasuwy i dołem sznurkiem związana)?
Położyć się w bookmanie- phi.
Urwać się w bookmanie i wyskoczyć tyłem?
Pieknie wydziegciowanymi kopytkami podeptać czaprak zdjęty zębami z wieszaka?
Przedostać się pod siatką na pole z owsem?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
bonifacy



Dołączył: 27 Lut 2013
Posty: 2

PostWysłany: Sro Lut 27, 2013 15:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiedziałem, że one mogą być aż tak sprytne Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
realmadryt



Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 2

PostWysłany: Pon Mar 04, 2013 06:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zawsze w stadzie znajdzie się jeden taki sprytny, to tak aby zbyt nudno nie było Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
luigi



Dołączył: 13 Mar 2013
Posty: 5

PostWysłany: Sro Mar 13, 2013 10:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przynajmniej jest wesoło i nie możesz powiedzieć, że każdy dzień jest taki sam, a to najważniejsze że praca cieszy a nie nudzi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
tolkka



Dołączył: 29 Sty 2021
Posty: 104

PostWysłany: Pon Paź 28, 2024 15:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Opiszecie tutaj jakieś zabawne sytuacje z waszymi hucułami?

_______________________________________
https://meblowa1.pl/garderoby/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklama






Wysłany: Pon Paź 28, 2024 15:25    Temat postu:

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o koniach rasy huculskiej Strona Główna -> zachowania koni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Forum o koniach rasy huculskiej  

To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group