 |
Forum o koniach rasy huculskiej

|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Strzelec510

Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 19 Skąd: Wólka Pracka
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 19:53 Temat postu: Żywienie |
|
|
Jak żywicie swoje hucuły?Czy dajecie jakieś witaminy?Ile owsa ,siana i jakie dodatki? _________________ Pozdrawiam
Strzelec&Wesołek
=)=)=)=)=)=)=)
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 19:53 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Strucelka

Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 1382 Skąd: kraków
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 20:36 Temat postu: |
|
|
dawka pokarmowa zależy przede wszystkim od pracy jaką koń wykonuje - czy jest w ciągłym treningu, czy ma lekką pracę.
Moje dostają po baliku siana dziennie, w zimie 1 miarkę owsa rano i tyle samo wieczorem. W lecie (a zwłaszcza w wakacje), gdy dużo trenujemy (w wakacje codziennie) dostają 1,5 miarki owsa rano i tyle samo wieczorem, w południe dostają 0,5.
Przez cały rok dodaję do owsa 1,5 miarki biotyny (jest w pudełku z biotyną, firmy Sukces) dziennie. W lecie tyle samo elektrolitów, w wakacje też dostają musli energetyczne bądź zbilansowane dla koni w ciągłym treningu. Bardzo cenię sobie musli i pasze Hovelera. _________________ Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie...
Ostatnio zmieniony przez Strucelka dnia Sro Lip 08, 2009 21:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
kejti

Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 2385 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 21:00 Temat postu: |
|
|
Mój koń jest koniem rekreacujnym i pracuje około godziny dziennie.
Od czerwca nie je owsa wcale (bo zaczął chodzić na pastwisko, którego wcześniej nie miał), przedtem jadł tak, żeby w ciągu dnia nie zebrało się więcej niż kilogram.
Nigdy nie dostawał witamin. Z dodatków ma lizawki smakowe i końskie ciasteczka jako nagrody. A do tego codzennie dwa jabłka, lub troche marchewek.
I to jest wszystko. Koń jest gruby i zdrowy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Strucelka

Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 1382 Skąd: kraków
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 21:20 Temat postu: |
|
|
oczywiście z witaminami, musli i dodatkowymi paszami nie ma co przesadzać, jeśli koń nie pracuje ciężko takie dodatki nie są mu raczej potrzebne. Ja zaczęłam dawać swoim musli w wakacje z racji tego, że zauważyłam u nich spadek energii, czemu w sumie się nie dziwię. Codzienne męczące treningi skokowe bądź crossowe dawały im nieźle w kość. Po musli Hovelera zaraz odzyskały energię i zapał do pracy:) Były bardziej ożywione, skupione, nie męczyły się tak szybko.
Biotyna zaś jest (jak nie wszyscy może wiedzą) na kopyta, lśniącą sierść i wzrost grzywy i ogona. Myślę, że minie niecały rok odkąd podaję swoim Chłopakom biotynę firmy Sukces i zauważyłam duże zmiany, zwłaszcza jeśli chodzi o długość i bujność grzywy, grzywki i ogona. _________________ Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
kejti

Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 2385 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 21:50 Temat postu: |
|
|
My kopyta mamy super mocne, ogon też, a grzywa byłaby O.K., gdyby nie zosrawała na płotach i w zębach kolegów:)
A jeśli koń nie ma tak męczących treningów, to z nadmiarem paszy trzeba uważać. Mój służbowy hucuł, koń do hipoterapii, jadł około 1 kg owsa + przysmaki przynoszone przez jeźdźców (jabłka, marchewki) i miał solidną nadwagę, co znacznie przyśpieszyło mu problemy ze stawami i kręgosłupem, tak, że w wieku 16 lat już musiał iść na emeryturę. Na hucuła to bardzo młody wiek. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bagera
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 44 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 11:12 Temat postu: |
|
|
Moje konie pracują raczej lekko, trochę w zaprzęgu, trochę pod wierzchem ale są to konie hodowlane (ogier i 3 klacze) i wystrzegam się ich przekarmiania ponieważ nie chcę zatracać u ich potomstwa dobrego wykorzystywania paszy. W okresie pastwiskowym nic więcej nie potrzebują, a w zimie oprócz siana dostają po pół kilo owsa i troszkę marchwi czy jabłko. Nie stosuję żadnych dodatków poza lizawką i moje konie mają się świetnie. Chęci do pracy też im nie brakuje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Strzelec510

Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 19 Skąd: Wólka Pracka
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 15:02 Temat postu: |
|
|
Wesołek zaczął od miesiąca pracować trochę w zaprzegu tzn. zakłada mu się szory i podpina do 3 oponek
Od tej pory bardzo rozbudowała mu się klatka piersiowa i mięśnie zadu oraz nóg.
Dlatego od tygodnia zaczął dostawać ok. 1 kg dziennie owsa.
Wcześniej dostawał pół kilograma z czego nie byłam zadowolona bo było przy mało ;/
Teraz trochę lepiej.
Na okres jesienno zimowo wiosenny dostaje 2 razy na miesiąc Tran oraz do owsa dosypuję Lucerne dzięki której ma piękny włos i jest chętnny
ny do pracy.
W lato będzie dostawał pewnie jakieś witaminki (jeszcze się zobaczy jakiej firmy) i kilogram owsa  _________________ Pozdrawiam
Strzelec&Wesołek
=)=)=)=)=)=)=)
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
becik-jkn

Dołączył: 02 Lis 2007 Posty: 788 Skąd: JKN / W-MZHK /
|
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 14:52 Temat postu: |
|
|
a cio ze źrebnymi klaczami ?
dajecie jakieś witaminy ? może ktoś może coś polecić , szukam coś dla swojej Poli jest w 6 m-cu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Frodosław

Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 48
|
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 16:06 Temat postu: |
|
|
A Strzelec Wesołek jak dostawał wcześniej pół kilo owsa to chodził pod siodłem czy w zaprzęgu??Bo nie przypominam sobie;)Więc raczej nie było powodu do zmartwień, bo przecież to było w wakacje kiedy czasem chodził z wami na pasienie i do ogródka:)
Ale dobrze, że teraz dostaje więcej, dużo pracujexD
Mój Frodo w wakacje dostawał 3/4 kilograma owsa kiedy nie chodził na pastwicho.Kiedy zaczął chodzic chyba w ogóle nie dostawał.
Teraz w sumie nie wiem, ale raczej mało.I słome i siano. _________________ "Największe szczęście w świecie na hucuła mego, leży grzbiecie" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Strzelec510

Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 19 Skąd: Wólka Pracka
|
Wysłany: Sob Sty 24, 2009 20:48 Temat postu: |
|
|
według mnie najbardziej pożywny jest owies. Dlatego że u młodego konia owies nie idze 100% w energię ale także pomaga w rozwijaniu się mięśni  _________________ Pozdrawiam
Strzelec&Wesołek
=)=)=)=)=)=)=)
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
ślepowrony
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 72 Skąd: Ślepowrony / Mazowsze
|
Wysłany: Sro Cze 17, 2009 01:33 Temat postu: |
|
|
Pytanie bardzo poważne
Czy ktoś z Was ma doświadczenia , zarówno pozytywne jak i negatywne w karmieniu hucułów sianokiszonką ?
W związku z utrzymującą się deszczową pogodą w wymaganym terminie sianokosów zaczynamy się zastanwiac nad tą formą konserwowania trawy.
Z góry dziękujemy za pomoc.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kejti

Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 2385 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Cze 17, 2009 11:17 Temat postu: |
|
|
Konie z Gładyszowa od lat są zimą żywione sianokiszonką.
Oto dawki z roku 2000:
dwulatki 3 kg dziennie
konie robocze - 10
klacze w 6 m. ciąży - 11
klacze 7-8 m. - 5
klacze 9-11 - 7
klacze jałowe - 10
ogiery - 7 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarzyna Michalska
Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 35 Skąd: Jakubowice
|
Wysłany: Sro Cze 17, 2009 21:15 Temat postu: |
|
|
O ile dobrze pamiętam,to w Odrzechowej hucuły dostają sianokiszonkę.
Na pewno jedzą ją konie w Bieszczadach-np.hucuły Pani Agnieszki Łopaty,bardzo sobie chwalą.
Natomiast jak czytam o witaminach,a przede wszystkim o dawkach owsa,to włos na głowie mi się jeży! Ludki,to są hucuły,nie przesadzajcie!
A na jabłka i marchew radzę uważać-kolki.Marchew w okresie pastwiskowym jest zbędna,wręcz niewskazana,ma właściwości alergizujące,ja miałam klacz uratowaną od rzezni,co miała bardzo często ochwat,zdarzyło się,że dostała go po 2 (!) marchwiach! |
|
Powrót do góry |
|
 |
cinek
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 87 Skąd: Uherce Mineralne
|
Wysłany: Czw Cze 18, 2009 23:26 Temat postu: |
|
|
U nas koniki mają kiszonki do woli , ale nie radze podawać jej samej, najlepiej mieć jednak trochę sianka. Z tego co wiem kiszonka dobrze służy koniom z dychawicą. Wet. doradził nam jednak, aby w okresie karmienia kiszonką dawać 1 łyżkę kredy pastewnej np. do obroku, żeby nie zakwasić zbytnio organizmu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarzyna Michalska
Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 35 Skąd: Jakubowice
|
Wysłany: Pią Cze 19, 2009 15:09 Temat postu: |
|
|
A to szczera prawda
Jak chodzi o konie z dychawicą,to wiadomo,że chodzi o to,że siano może być zakurzone.
Żywienie samą sianokiszonką nie jest wskazane.
Należy pamiętać,o tym,że hucuły chętnie pałaszują słomę (uzupełnienie s.m. w dawce pokarmowej).Nasze bardzo lubią słomę jęczmienną.
A swoją drogą ciekawa jestem ilu właścicieli i hodowców zna chociaż orientacyjne wartości skarmianych pasz ( białko,energia,sucha masa),oraz zapotrzebowania na poszczególne składniki dla koni? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Pią Cze 19, 2009 15:09 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|