Forum Forum o koniach rasy huculskiej Strona Główna Forum o koniach rasy huculskiej
Forum o hucułach
 
 POMOCPOMOC   FAQFAQ   SzukajSzukaj   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bezmyślność, niewiedza a może głupota?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o koniach rasy huculskiej Strona Główna -> Pogaduchy ;)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Strucelka



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1382
Skąd: kraków

PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 19:50    Temat postu: bezmyślność, niewiedza a może głupota? Odpowiedz z cytatem

Czyli o zmianach, które muszą nastąpić!
Nie wiem, czy Związek tego nie widzi?

Ludzie mają pojęcie o hucułach, jako o fajnych kucykach, które można szybko przyuczyć pod siodło, do zaprzęgu czy w przypadku klaczy zaźrebić. Coraz częściej widzę ogłoszenia o dwuletnich hucułach przygotowanych pod siodło lub do zaprzęgu. Przecież tak nie można! Podejrzewam, że większość ludzi po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, w jakim wieku można hucuła dosiadać. Ale powinno się coś z tym zrobić!
Tylko pytanie teraz co?
Napewno Związek nie pomaga, ustalając przepisy o próbach dzielności dla koni 2,5 letnich !!
Cytat:
Minimalny wiek ogiera i klaczy rasy huculskiej dopuszczający do przystąpienia do wstępnej próby polowej to ukończone 30 miesięcy życia.


Przecież takie konie trzeba kiedyś (przynajmniej wstępnie) zajeździć!
Jestem wielką przeciwniczką takiego przepisu, uważam, że minimalny wiek to 3 lata.
_________________
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklama






Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 19:50    Temat postu:

Powrót do góry
Basia



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 144
Skąd: Pcim

PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 20:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

też tak sądzę, koń powinien mieć ukończone co najmniej 36 miesięcy.
ale, w czym Związek pomaga? bo jak dotąd nie odczułam żadnej pomocy Rolling Eyes
_________________
"Styl jazdy jest czymś więcej niż sumą technik i zdolności- jest także zwierciadłem duszy"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kejti



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 2382
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 21:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bo on właśnie nie pomaga:)

Masz rację Strucelka.
Jak dla mnie koń nie powinien zacząć pracy (jakiejkolwiek) przed ukończeniem trzeciego roku życia. Czyli pierwszy start mógłby wypaść w wieku 3,5 roku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
ania_j



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 158

PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 22:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co gorsza widać jeszcze wczesne zaźrebianie klaczy. W przepisach jest że musi mieć skończone 2,5roku więc w przypadku zaźrebienia - 3- 3,5 letnia klacz nosi już spory ciężar w sobie...

Ciekawe że kogo by się nie zapytało to uważa że do 3 roku trzeba konia zostawić więc skąd się biorą te nieszczęsne 2latki ujeżdżone, oprzągniętę i jeszcze naskakane????
_________________
www.ranchobukowinka.freehost.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Strucelka



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1382
Skąd: kraków

PostWysłany: Pią Maj 01, 2009 10:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cieszę się, że podzielacie moją opinię.
Ania_j - no właśnie małą część tych ludzi stanowią nasi wspaniali hodowcy, którzy są zapoznani z regulaminem i korzystają z niego na swoją korzyść. Druga część ludzi (czyli większość), to ludzie, którzy niestety o hucułach nie mają pojęcia. Mieszkają na wsiach, a od dziada i pradziada wiedzieli, że koń jak tylko trochę podrośnie, to trzeba go oprzęgać. No i tu właśnie rodzi się problem - niewiedza. Co z tym zrobić?
_________________
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ania_j



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 158

PostWysłany: Pią Maj 01, 2009 12:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ha! Nic się nie da zrobić. Ja jak widzę coś co mnie drażni (np jazdę na zbyt młodych koniach) to mówię, ale nikt nie bierze mnie nigdy poważnie (a bo mój dziadek to tak robił!)... Sad No może 90% ludzi tak postępuje, ale wychodzę z założenia że warto coś powiedzieć żeby chociaż te 10% zastanowiło się zanim coś zrobią...

Szkoda mi też klaczy które rok w rok mają źrebaki, wyglądają później na strasznie "wyssane" i ogólnie osłabione, nie mówiąc o obwisłych brzuchach i grzbietach, a nieraz bywa i tak że oprócz corocznego odchowania źrebaków chodzą jeszcze w ostrej rekreacji...
_________________
www.ranchobukowinka.freehost.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Strucelka



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1382
Skąd: kraków

PostWysłany: Pią Maj 01, 2009 18:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ania_J - a propos klaczy również się zgadzam. I pewnie nie ma żadnego przepisu na ten temat? Bo mnie obiło się coś o uszy, że w ciągu paru lat klacz musi mieć jeden rok "wolnego" od źrebaka. Mylę się, czy to prawda?
Miłoby było, gdyby do dyskusji włączyli się również hodowcy, których na forum jest paru Smile Może to inaczej wygląda z ich punktu widzenia?

W sumie jak się tak nad tym zastanawiałam, to hodowcy (nie twierdzę, że wszyscy) sami do tego doprowadzili. Przecież parę razy w roku są organizowane spotkania, na które zjeżdżają się hodowcy i ustalają różne rzeczy z Zarządem Związku. Również to, w jakim wieku konie powinny zostać dopuszczone do próby i w jakim wieku klacz można zaźrebić.
Przecież jakby nie było, 2,5 latka można już wysłać na próbę, a co za tym idzie - dostanie wszystkie potrzebne papiery - będzie krył (ogier)/zostanie zaźrebiona (klacz)/ lub po prostu konia się sprzeda. A jeśli przepis zostałby zmieniony do (załóżmy) 3,5 roku to cały proces opóźnia się w czasie, a przecież konia trzeba utrzymać...
Tak mi się wydaje, że może o to chodzi, ale mogę się mylić.
_________________
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bagera



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 44
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Sob Maj 02, 2009 19:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hodowcą ciężko mnie nazwać- mam tylko 3 klacze, ale mam inne zdanie na temat hodowli. Uważam, że przepis dotyczący krycia klaczek od wieku 30 miesięcy jest dobry. W hodowli tabunowej nawet bym go obniżyła do 24 miesięcy ponieważ klacz wtedy sama decyduje kiedy się zażrebić. W przypadku moich klaczy, które stale przebywają z ogierem jedna pierwszy raz zażrebiła się w wieku 30 miesięcy, druga zażrebiła się w wieku ponad 3 lat, a trzecia w wieku ponad 4 lat. Przerwy dłuższe lub krótsze też sobie czasem robią. Użytkowane są lekko zarówno pod siodłem jak i w zaprzęgu, dzięki czemu spokojnie reagują na rozstawanie się ze żrebiętami i są sprawne fizycznie. Żrebaki chodzą w teren prze matkach, co ma doskonały wpływ na ich zdrowie i psychikę.
Nikt nie musi się ze mną zgadzać, ale ja bym chciała żeby hucuł pozostał taki jaki był kiedyś.
Wczesnemu ujeżdżaniu jestem przeciwna, ale wystarczyło by zlikwidować próbę polową i przynajmniej hodowcy nie byliby zmuszani do wczesnego wsiadania na ogiery. Ja nie widzę żadnego sensu próby polowej, wystarczy ocenić konia w ręku. Póżniej i tak czeka go ścieżka.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Strucelka



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1382
Skąd: kraków

PostWysłany: Sob Maj 02, 2009 21:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bagera, jeśli poruszyłaś już wątek o zaźrebianiu. Jestem wielką zwolenniczką naturalnego krycia w stadzie, poprzez puszczania ogiera na pewien okres do stada klaczy. Lecz wiem z doświadczenia, że nie zawsze klacz (zwłaszcza młoda) jest w stanie trzymać ogiera z dala od siebie, zwłaszcza, gdy jest hmmm... (powiem brzydko) niewyżyty seksualnie. Niektóre ogiery i na takie opierające się klacze mają swoje sposoby, więc to nie zawsze jest tak, że klacz powie ogierowi "a ja jeszcze nie jestem gotowa" i już. Dlatego uważam, że 3 lata to odpowiedni wiek, by dopiero klacz zaźrebiać.
Co do przerw, fakt, że gdy dopuszcza się ogiera w ręku zawsze jest mniejsze prawdopodobieństwo zajścia klaczy w ciążę, a już zwłaszcza tych starszych i doświadczonych Wink Klacz Luba często robiła sobie takie przerwy, choć co roku była kryta. Kiedy jednak puszczano ogiera do stada, nie było to to, to tamto Wink Wszystkie klacze rodziły potem źrebaki.
_________________
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bagera



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 44
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Nie Maj 03, 2009 08:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Strucelka, ja uważam, że ogier powinien cały czas przebywać w stadzie, wtedy umie się odpowiednio zachować. Klacze się przy nim żrebią, razem wychowują żrebaki. Żrebięta więcej czasu spędzają z ogierem niż z matkami. Taki ogier nie kryje na siłę, nie zrobi krzywdy żrebakowi, a kiedy idzie do pracy to nie myśli o kryciu. Mój ogier jak kryje z ręki to długo próbuje namówić klacz, żeby z nim "pogadała" ale ona nie może, bo właściciel ją trzyma, poza tym często jest zestresowana.
Oczywiście, że 3 lata to dobry wiek klaczy na zażrebianie ale młode klacze najlepiej dołączyć do stada wiosną, więc jeśli jest z jesieni to możemy ją dołączyć wieku 2,5 roku lub 3,5. Poza tym nie żrebnej nie wpiszą do księgi.
Ja z koni nie żyję ale niektórzy się tym zajmują, a nie jest to łatwe. Czym wcześniej w księdze tym wcześniej w programie. Więc nie ma co krytykować różnych przepisów. Bardzo trudno jest rozwiązać wszystko tak żeby każdy był zadowolony. Podana jest dolna granica 30 miesięcy, ale można przecież poczekać :-)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Strucelka



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1382
Skąd: kraków

PostWysłany: Nie Maj 03, 2009 17:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bagera, podzielam Twoje zdanie a propos całorocznego przebywania ogierów wśród stada klaczy, ale niestety nie zawsze jest taka możliwość. Często zdaża się tak, że hodowcy chcą pokryć swoje klacze dobrym ogierem, który np. w danym sezonie się wyróżniał szczególnymi osiągnięciami na płycie bądź w ścieżkach huculskich. Wtedy biorą go na kilkumiesięczną stanówkę, a zdaża się właśnie tak, że jest to ogier "nieobyty" ze stadem klaczy.
Bądź co bądź, uważam, że przepis powinien zostać zmieniony, mimo (z pewnością) pewnych korzyści dla hodowców. Dla większości liczy się tu i teraz, nie myślą oni o przyszłości. A jednak to również trzeba brać pod uwagę. Jeśli chcemy, by klacz długo nam służyła, to uważam, że trzeba się wstrzymać z wczesnym zaźrebianiem i dawać klaczom trochę wytchnienia pomiędzy rodzeniem potomstwa. Znam klacz, która w wieku 22 lat urodziła zdrowego ogierka. Nie wiem, czy tak długo w ogóle pożyją niektóre te klaczki, które już jako 3 latki mają swoje potomstwo.
_________________
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kejti



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 2382
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Maj 04, 2009 00:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trochę od zootechnika:

- Klacz pierwszy raz powinna być pokryta jako 3'latka.
- Klacz może rodzić co roku. Nie szkodzi jej to. Oczywiście jeśli jest pod dobrą opieką. Klacze stadninowe rodzą co roku.
- Klacz może rodzić praktycznie do śmierci (do 25-26 roku życie). Nawet klacze grubo po dwudziestce mogą bez szkody dla swojego zdrowia rodzić zdrowe źrebaki. Nie jest potwierdzone, żeby źrebak od starszej klaczy był gorszy.
- Ogiery z reguły nie "napastują" klaczy, a raczej odwrotnie. Praktycznie ogier nie ma szansy na krycie bez woli klaczy, chyba, że jest to bardzo silny i bardzo jurny ogier, a klacz jest mała i słaba.

A jeśli chodzi o wczesne ujeżdżanie... Myślę, że to nie jest problem wsi. Stadniny, czy kluby jeździeckie biorą do pracy dwuletnie konie. Chodzi o to, żeby jak najszybciej zarabiać na koniu. Jakoś nikt nie myśli przyszłościowo, że koń wcześniej wzięty do pracy, będzie krócej żył.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bagera



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 44
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Pon Maj 04, 2009 11:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kejti, dziękuję, że wypowiedziałaś się jako zootechnik. Zgadzam się z tym w 100%.
Niektóre kluby i stadniny biorą dwuletnie konie do pracy ale przynajmniej o nie dbają. Często u ludzi prywatnych jest o wiele gorzej. Konie z nigdy nie robionymi kopytami, nie odrobaczane i nie szczepione to częsty widok na wsi ale nie u ludzi którzy od pokoleń trzymają konie tylko u takich co kupują konia dla dzieci albo liczą że zażrebią klacz i zarobią. Czasem już roczniaki pracują. Ci ludzie często wogle nie nie znają się na koniach, nie znają najprostszych zasad, pozwalają się paść koniom w siodle, używają dużo za dużych wędzideł, za dużych ogłowi, za małe kantary to norma, nie mówiąc już o galopach i skokach 5 minut po wyprowadzeniu konia ze stajni. Większość nie ma zamiaru krzywdzić konia, choć niektórych zdrowie konia po prostu nie obchodzi. Najgorsze jest to że nie ma jak z tym walczyć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Strucelka



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1382
Skąd: kraków

PostWysłany: Wto Maj 05, 2009 09:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kejti napisał:
Jakoś nikt nie myśli przyszłościowo, że koń wcześniej wzięty do pracy, będzie krócej żył.


może nie tyle będzie krócej żył, co krócej nam służył. Bo stawy, kręgosłup, itp. odmówią kiedyś posłuszeństwa...
_________________
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kejti



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 2382
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Maj 05, 2009 13:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

... i mogą nawet doprowadzić do eutanazji:(

Czy wiecie, że obecnie konie w Polsce żyją o 5-10 lat krócej, niż przed wojną? Kiedy jakiś koń ma 18 lat, już się mówi, że jest stary. Tym czasem... Czytałam wspomnienia przedwojennego dyrektora Szkoły Jazdy w Wiedniu, który o jednym z ogierów, z którymi pracował napisał - umarł przedwcześnie w pełni formy, miał 22 lata (to co prawda nie przykład z Polski, ale u nas też dużo więcej koni dożywało wtedy 30'tki).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Reklama






Wysłany: Wto Maj 05, 2009 13:14    Temat postu:

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o koniach rasy huculskiej Strona Główna -> Pogaduchy ;) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Forum o koniach rasy huculskiej  

To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group