|
Forum o koniach rasy huculskiej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
remendada
Dołączył: 28 Mar 2010 Posty: 2
|
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 10:07 Temat postu: Ceny klaczy |
|
|
Nie wiedzialam zupelnie gdzie o to zapytac,wiec jakby cos bede wdzieczna o przeniesienie
Czy orientujecie sie moze jaki jest koszt klaczy gładyszowkich w przedziale wieku 3-5 lat (zajezdzonych).
Pisałam oczywiście do stadniny,ale ani widu ani słychu,zadzwonie może po Świętach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 10:07 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
becik-jkn
Dołączył: 02 Lis 2007 Posty: 788 Skąd: JKN / W-MZHK /
|
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 16:46 Temat postu: |
|
|
najlepiej trzeba zadzwonić
wtedy dowiesz się wszystkiego _________________ http://beatagan.manifo.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
kejti
Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 2382 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 05, 2010 11:31 Temat postu: |
|
|
Gładyszów nie sprzedaje koni, które wcześniej nie były wytypowane do aukcjii i ogłoszone na ich stronie internetowej.
Ceny to coś koło 6-8 tyś. |
|
Powrót do góry |
|
|
Huculka
Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 23 Skąd: Kielno
|
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 14:33 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie jak myślicie czy to się opłaca?
Klacz huculska 2-letnia ani razu nie źrebiona
koszt 2.600zł.
Ma na imię Gawa i jestem w niej zakochana. _________________ Gawra moim życiem jest, no i jest the BEST!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
kejti
Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 2382 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 15:23 Temat postu: |
|
|
Jeżeli koń jest zdrowy, a Ty masz warunki, żeby zajmować się koniem, to kupuj. Jest tani!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Claris
Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 31
|
Wysłany: Nie Sie 22, 2010 09:32 Temat postu: |
|
|
Ja również chciałabym się poradzić. Mamy 8h gospodarstwo na kaszubach, jest strumyk, góry, wąwozy, dolinka i starodrzew. Mam propozycję wzięcia 3 klaczek, tzn tak zwane odsadki. Cena za wszystkie 3 to 5000zł, dodatkowo będa nam je trzymać jeszcze przez całą zimę.
Koniki są bardzo ładne, jak na moje oko ( a znawcą nie jestem).
Jedna po matce Pigenia, potem Gala, ojciec obu Polak i ta urodzona w maju, po matce Paraszka, ojciec Szajbus.
Co myślicie o takim układzie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Strucelka
Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 1382 Skąd: kraków
|
Wysłany: Nie Sie 22, 2010 18:48 Temat postu: |
|
|
Claris, myślę, że to dobry układ. A co z klaczkami potem? Chcesz je sprzedać, zatrzymać, ujeździć, gdzieś pokazywać, jako klacze hodowlane, do rekreacji, dla przyjemności? _________________ Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Martyś
Dołączył: 05 Kwi 2010 Posty: 120 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 15:08 Temat postu: |
|
|
Paraszka ? Czy to nie przypadkiem córka Palomy z Seredniego ? _________________ I'm a little bit weird, and you know that...
Arcywiedźma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claris
Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 31
|
Wysłany: Wto Sie 24, 2010 21:00 Temat postu: |
|
|
Strucelko, to dobre pytanie:) Chcielibyśmy na nich oczywiście jeździć, fajnie byłoby móc także mieć klacze hodowalane. NApewno miłoby było dostawac na nie dopłaty, coby się nie zruinować całkiem, na tej naszej fanaberi, bo my poprostu kochamy konie, ale specjalnie nie mamy pojęcia o hodowli narazie.
Chcemy mieć coś w rodzaju agroturystyki, ale bliżej mini rezerwatu, dlatego hucuły wpisują się idealnie w całą idee.
A czy Paraszka jest córką PAlomy to nie wiem:( ale się dowiem
bardzo dziękuję za odzew |
|
Powrót do góry |
|
|
goha
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 730
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martyś
Dołączył: 05 Kwi 2010 Posty: 120 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Sie 26, 2010 14:00 Temat postu: |
|
|
Ah, to nie ta Paraszka o której myślę. Widać jest inna. _________________ I'm a little bit weird, and you know that...
Arcywiedźma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kejti
Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 2382 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Sie 26, 2010 17:11 Temat postu: |
|
|
Ja powiem tak, jeśli celem jest posiadanie koni, to się to opłaca. Ale na dopłatę to bym nie liczyła. Oczywiście można do niej dążyć, ale...
Po pierwsze klacze muszą dorosną. Po drugie muszą dostać licencję. A może się zdarzyć, że się do licencji nie będą kwalifikowały, choćby z racji wzrostu. W końcu skoro teraz to źrebaki, to nie można mieć pewności, co z nich wyrośnie. Będą też musiały zdać próbę dzielności, a więc będzie potrzebny ktoś, kto jeździ na tyle dobrze, żeby pomyślnie przejechać ścieżkę huculską. Potem klacze muszą być regularnie kryte. A ponieważ ostatnio nie ma dużego popytu na hucuły, może być problem ze sprzedażą źrebiąt. Nie ma też co liczyć, że się na źrebakach zarobi. To wszystko trzeba rozważyć, zanim się zacznie myśleć o dopłacie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Claris
Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 31
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 11:17 Temat postu: |
|
|
Tak, to te klacze Goha, wy tu jesteście błyskawiczne:)
Tak, zgadzam się, myślę, że jeśli chodzi o same dopłaty, to apsolutnie się to nie opłaca. My głównie chcielibyśmy mieć tam konie a hucuły nam pasują też ze względu na możliwość chowu bezstajennego, co pięknie wpisywałoby się w krajobraz. Z dopłatami to jest tak, że chcielibyśmy poprostu jakoś dużo do tych koni nie dopłacać, w sensie finansowym. Z tąd pomysł by one jakos tam się samofinansowały, lub choćby w części.
Fakt, że z tymi dopłatami to jest sporo zabawy i aż dziwię się, że tylu ludziom chce się tym zajmować i o to zabiegać.
Jesli chodzi o samą ścierzkę, to ja się czuję na siłach sama ją przejechać i może nawet przygotować konia, choć nie jestem pewna czy będę miała na to czas, szczególnie nie mieszkając przy koniach na codzień.
No wogóle zdaję sobie sprawę z tego, że to wszystko jest trochę szalone, ale wiecie, po trzydziestce mam potrzebę zaszaleć
Chodzi mi co prawda po głowie równiez opcja, by poszukać innych koni, w chowie bezstajennym, ale już pod siodło, może np kuce walijskie (bo my mamy czwórkę dzieci) i czy to niebyłby lepszy pomysł. Ale to może już nie w tym dziale powinnam dywagować? |
|
Powrót do góry |
|
|
kejti
Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 2382 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 11:45 Temat postu: |
|
|
Dzieci mogą jeździć też na hucułach:) Hucuły co prawda większe, ale łagodniejsze, niż kuce walijskie.
Przepraszam za off top:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Martyś
Dołączył: 05 Kwi 2010 Posty: 120 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 14:10 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o chów bezstajenny i hucuły to z własnego doświadczenia wiem, ze problemów z finansami nie ma. Ja posiadając trzy klacze (pomijam takie wydatki jak weterynarz co jest sprawą oczywistą, że wedle potrzeby się płaci a i raz na jakiś czas przebadać konia trzeba - to chyba nie ulega wątpliwości) wydawałam jedynie... 35 zł na worek owsa co miesiąc ? Żywiły się owsem, pasły się, czasem dostawałam jabłka za darmo od sąsiada, no i jeszcze kwestia siana na zimę, ale kosztów siana nie pamiętam. _________________ I'm a little bit weird, and you know that...
Arcywiedźma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 14:10 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|