Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
opal
Dołączył: 12 Lip 2009 Posty: 15 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Sob Cze 19, 2010 20:26 Temat postu: Klaczka wczoraj urodzona - proszę o opinie. |
|
|
Zwracam się do Państwa z prośbą o radę: Wczoraj rano urodziła się klaczka. Jest wesoła, zdrowa, ma apetyt..., ale mamy z nią problem polegający na tym, że maleństwo ma nabrzmiałe wymiona, z których strzyka pokarm!!! Czy ktoś spotkał się z podobnym zjawiskiem i co w tej sytuacji powinniśmy zrobić?
Dodam, że klaczka z poprzedniej ciąży tej samej matki nie miała podobnych objawów - Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sob Cze 19, 2010 20:26 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
anja
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 94 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob Cze 19, 2010 23:48 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie przyczyną jest duże stężenie prolaktyny ( hormonu odpowiedzialnego za wydzielanie mleka) w pokarmie matki. Wiem, że podobne przypadki zdarzają się u dziewczynek karmionych piersią. Sprawdźcie czy klacz nie daje dużo więcej mleka niż zwykle. Największe stężenie prolaktyny jest na tydzień przed porodem i pozostaje wysokie od 1 do 2 miesiaca po urodzeniu źrebaka.
Warto skontaktować się z weterynarzem, aby ewentualne nabrzmienia nie przerodziły się w stan zapalny ( to dobrze, że mleko ścieka- nie radzę jednak zdajać bo tylko pobudzi to laktację). Może trzeba będzie smarować jakimiś maściami. W każdym razie radzę skontaktować się z wetem.
Patologicznie wysoki poziom prolaktyny może też doprowadzić do hamowania owulacji, więc wasza kobyłka może się nie zaźrebić w pierwszej tzw. źrebięcej rui ( od ok.7- 11 dzień po porodzie). Czytałam też, że wzrost stężenia prolaktyny u klaczy może być wywołany stresem!!!, wysiłkiem fizycznym i hypoglikemią (niski poziom glukozy we krwi). Tak więc nie denerwujcie się, bo się kobyle udzieli
Jednocześnie radzę od razu przygotować się na biegunkę rujową u źrebaczka. Można dać wtedy jakiś łagodny środek przeciwbiegunkowy. Z odwodnieniem raczej nie powinno być problemu bo pewnie klacz ma dużo mleka. No i myć źrebaczkowi pupę , bo nie myta często się odparza i mogą się zrobić ranki.
Ale oczywiście najpierw porozmawiajcie z lekarzem. Pozdrawiam. _________________ "Poznaje się tylko to, co się oswaja."- Antoine de Saint-Exupery |
|
Powrót do góry |
|
|
opal
Dołączył: 12 Lip 2009 Posty: 15 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 20:30 Temat postu: |
|
|
Anja - Dziękuję za odpowiedź. Lekarz potwierdził Twoją hipotezę z tym że wskazał na obiektywne przyczyny wzrostu prolaktyny w czerwcu z uwagi na dużą ilość światła dziennego jak i wysoką temperaturę. I tak dla porównania poziom stężenia prolaktyny u klaczy w miesiącach wiosennych waha się w granicach 2 - 4 ng/ml, by w czerwcu skoczyć do 15 ng/ml, a w lipcu opada do 8 ng/ml. Ani stres, ani przeciążenie pracą w moim przypadku nie wchodzą w rachubę, gdyż u mnie konie są w chowie tabunowym i nie robią nic, tylko są. Nie ma jakichkolwiek wskazań medycznych dla nowo narodzonej klaczki. Nie grzebać, zostawić, będzie dobrze. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję - Opal. |
|
Powrót do góry |
|
|
anja
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 94 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 07:43 Temat postu: |
|
|
Tak, potwierdzam . Dla zainteresowanych tematem linkuję fajny artykuł dotyczący roli prolaktyny w rozrodzie koni.
www.medycynawet.edu.pl/pdf2006/czerwiec/20066s06240627.pdf _________________ "Poznaje się tylko to, co się oswaja."- Antoine de Saint-Exupery |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 07:43 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|