Forum o koniach rasy huculskiej

[hucul]

to to samo co przedstaw swojego ogierka ....
ja tego nie stety nie zaczne bo nie mam klaczy...
_________________
bo największe szczęście w świecie łeży na hucuła grzbiecie

[Reklama]

[Wojtek]

Chyba nikt na forum nie ma klaczy... Albo może macie ich tak dużo, że nikomu się nie chce przedstawiać wszystkich. Ale ja z hucułów mam tylko jedną i w sumie nic nie szkodzi na przeszkodzie żebym ją przedstawił.
Walka (Piaf-Westa)

[becik-jkn]

to ja tez przedstawię swoją klacz
Pola ( Bary, Palinka)
ur. 04.06.2003 rok.
i zdjęcie

[Sylwinciak]

Moja klacz Negra (od Cykata po Jaśmin, niestety nie ma żadnych dokumentów ), ur. 2001r.




Czy ktoś z was może słyszał o izabelowatej klaczy Cykata? Szukam o niej informacji, ale nigdzie nie mogę nic znaleźć

[goha]

po jakim ona ojcu?

[Sylwinciak]

Napisałam że po Jaśminie.

[kejti]

W pytaniu chodziło chyba o to po jakim ojcu jest Cykata:) Wiesz coś o jej rodzicach? Ja się obawiam, że albo nie była hucułe, albo była hucułem ukraińskim, bo danych takiego konia nie mam.
A klacz bardzo ładna:) Tylko strasznie brzuchata. Czy w ciąży?

[Sylwinciak]

Negra jest źrebna tylko, że minął już prawie miesiąc od terminu a ona nadal się nie źrebi... Nie znam imion rodziców Cykaty, pewnie była koniem prywatnym a jeszcze 7 lat temu mało kto dbał o zapewnienie koniom pochodzenia czy jakichś papierów.

[kejti]

A co weterynarz na takie przenoszenie ciąży?

[Sylwinciak]

Weterynarz miał przyjechać jeszcze przed oźrebieniem, ale ciągle nie miał czasu i w ogóle szkoda gadać Równo miesiąc po terminie Negra się oźrebiła, ale ogierek którego urodziła był bardzo mały i słabiutki... Niestety, umarł następnego dnia Dopiero kiedy zadzwoniliśmy po weterynarza, że ze źrebakiem jest coś nie tak to przyjechała pani weterynarz, dała małemu kroplówkę i powiedziała, że ma małe szanse na przeżycie a to za sprawą przenoszonej ciąży... Szkoda, że wcześniej nie łaska było przyjechać, to może udałoby się uratować tego biednego konika

[kejti]

Dla małego [*].

[Sylwinciak]

Dzięki Kejti Ja już powoli pogodziłam się ze stratą źrebaczka, klacz chyba też...

[kasiulek]

niestety z weterynarzem dla koni często jest problem :/ moja zdychająca klacz czekała na takowego 3 dni

[Sylwinciak]

Kasiulek, ale udało się uratować tą klacz?

[kasiulek]

nie, klacz miała swoje lata . Weterynarz powiedział że miała lekki zawał przeżyłaby ale kiedy upadała połamała sobie tylne kręgi :/

[Reklama]